Technology

W niedzielnym spotkaniu PKO Ekstraklasy pomiędzy krakowską Wisłą, a Lechem było mnóstwo emocji!

15.10.2022, 13:02 0 komentarzy
W niedzielnym spotkaniu PKO Ekstraklasy pomiędzy krakowską Wisłą, a Lechem było mnóstwo emocji!

W aktualnie rozgrywanym sezonie naszej Ekstraklasy dzieje się naprawdę sporo i tego nie da się ukryć. Na pewno niektórych zdarzeń żaden dziennikarz nie zapowiadał, ponieważ mamy do czynienia z ogromnymi niespodziankami. Ogromnym zaskoczeniem jest to, że mistrz rozgrywek polskich, a więc zespół Legii Warszawa musi walczyć o utrzymanie w lidze. Pierwsza część sezonu w wykonaniu Legionistów była koszmarna i obecnie powinni skupić się na walce o zostanie w naszej lidze. 100. rocznicę utworzenia zespołu w tym roku świętować będzie Lech, który ma ochotę sam dla siebie zapewnić nagrodę z tej okazji i wywalczyć tytuł mistrzowski. Piłkarscy fani ze stolicy Wielkopolski bez żadnych wątpliwości byli naprawdę zachwyceni z jesiennej rundy swojego klubu, który zajmował pierwsze miejsce w tabeli Ekstraklasy.

Jednakże zawodnicy Lecha w pierwszych starciach rundy finałowej radzą sobie delikatnie gorzej, przez co podróż do mistrzostwa rozgrywek Ekstraklasy nieco poplątała się. Warto zauważyć, że Lech z Poznania ma ogromy problem ze zdobywaniem punktów. Spotkanie z krakowską Wisłą, który miał miejsce poprzedniej niedzieli jest doskonałym przykładem kłopotów Lecha Poznań. Trenowana przez ostatniego selekcjonera reprezentacji narodowej Polski Jerzego Brzęczka ekipa musi się bronić w tym sezonie przed degradacją i pakiet trzech oczek z Lechem Poznań byłby dla piłkarzy Wisły świetnym wynikiem. Przez większą część niedzielnego spotkania mogło zdawać się, iż drużyna z Krakowa wygra to spotkanie i należy to przyznać. Do bramki na dwie minuty przed zakończeniem pierwszej części spotkania strzelił Ondrasek Zdenek wprowadzając Wisłę Kraków na prowadzenie rezultatem 1 do 0. W drugiej części Lech Poznań wyruszył do ataku, ale przez bardzo długo nie umieli odszukać sposobu na zdobycie bramka. Wiele pozwalało myśleć, iż piłkarze gospodarzy wygrają trzy punkty, jednakże wszystko się odmieniło w dodatkowym czasie gry. Dokładnie w ostatnich sekundach spotkania bramkę na wagę jednego punktu dla poznańskiego klubu zdobył Antonio Milić.

Zostaw komentarz